Kreatywność…

2025-06-26

Kiedyś mówiono – wena. Brak weny oznaczał przestój a określenie jest kojarzone ze sztuką. To pisarze, malarze, kompozytorzy szukali swojej inspiracji do tworzenia.

A co z handlowcami, marketingowcami, nauczycielami, twórcami różnej maści? Dla tych bardziej przyziemnych zawodów zrodziła się kreatywność, którą trzeba pielęgnować aby nieustatnnie odkrywać nowe sposoby na działanie.
To szukanie nowych rozwiązań, wychodzenie poza schematy, odkrywanie. Dla mnie, to umiejętność wychodzenia poza utarte szlaki, bez naśladowania.
Często mylimy inspirowanie się z kopiowaniem, analogicznie patrząc kreatywność to nie produkowanie.
Skąd ten temat, bo ostatnio się zawiesiłam. Wszystko wydawało mi się banalne, nieważne, bezwartościowe… No i szukałam inspiracji, w Internecie, mediach społecznościowych, w sporcie, książkach, językach obcych i w naturze. Wszystkie moje pasje zawiodły. Poczułam niepokój, bo nic nie działało.

No i dopiero gdy całkowicie odpuściłam, dałam sobie przestrzeń na bierność, wtedy jak grom z jasnego nieba kreatywność wróciła. Cóż za ulga!

BTW – Seth Godin pisze bloga każdego dnia, czasem jest to jedno zdanie inspiracji, czasem tekst podsumowujący jakieś zagadnienie. On serio jest w tym kreatywny, podziwiam!

Photoroom 20250626 093523

Fot.: Jakub Wittchen, 2025